
Konkurs dla dzieci to nie konkurs rodziców!
W przedszkolu Młodego Młodszego bardzo często organizowane są konkursy dla dzieci. Zazwyczaj są to konkursy plastyczne. Czasem narzucona jest technika wykonania, czasem dzieci same decydują jak wykonać pracę.
Szczególnie w pamięci zapadł mi konkurs z zeszłego roku. Dzieci miały za pomocą masy solnej wykonać wybraną postać z legend warszawskich. Mój syn zdecydował się ulepić Bazyliszka.
Pomogłam mu zrobić masę solną, później ulepionego Bazyliszka wysuszyć i na tym moja pomoc skończyła się. Mój – wtedy – pięciolatek spędził cały weekend nad swoją pracą. W poniedziałek rano zaniósł ją do przedszkola dumny jak paw.
Mina nam nieco zrzedła, gdy zobaczyliśmy resztę prac konkursowych. Syrenki z idealnie wymodelowanymi twarzami, z ogonami misternie ozdobionymi cyrkoniami. Złote kaczki wyglądające jak prosto ze sklepu.
Żadna z prac konkursowych nie była wykonana przez dziecko. Nawet najzdolniejszy pięciolatek nie był w stanie zrobić takiej pracy. Pokraczny Bazyliszek mojego syna musiał się jakoś odnaleźć wśród wymuskanych prac rodziców przedszkolaków.
Prawdę mówiąc nie pojmuję wykonywania prac konkursowych za dzieci. Czego w ten sposób uczymy dziecka? Dajemy mu jasne przesłanie – „zostaw, nie umiesz, ja zrobię lepiej, sam nie wygrasz”.
Przypominam sobie Młodego Młodszego w jakim skupieniu lepił swoją postać, jak ją później malował, ile sprawiało mu to radości i z jaką dumą później zaprezentował nam swoją pracę. Wykonując ją za niego pozbawiłabym go tej radości i poczucia dumy. Jego koledzy z przedszkola nie odczuli tych emocji, ich rodzice im na to nie pozwolili.
Było mi też zwyczajnie przykro. Mój syn brał udział w konkursie zorganizowanym dla pięciolatków, był przekonany, że zapadnie uczciwy werdykt, a tymczasem okazało się, że konkuruje z ludźmi dorosłymi. Bałam się jak zareaguje na widok innych prac, ale na szczęście ma w sobie wystarczająco dużo pewności siebie i wcale nie pomyślał, że jego praca jest w jakikolwiek sposób gorsza.
Drodzy rodzice, przestańcie brać udział w konkursach za dzieci! Pozwólcie dzieciom się bawić, rywalizować ze sobą i cieszyć z wygranej, ale także poczuć gorycz przegranej. Nauczmy je czym jest zdrowa rywalizacja. Wykonywanie prac za niego uczy oszukiwania, bo tak, to jest oszustwo, to nie był wasz konkurs.